Moja macocha i ja od jakiegoś czasu chciałyśmy ze sobą gotować, ale to nigdy nie wydawało się wypaść.W końcu udało nam się znaleźć dzień, w którym oboje nasi tatusiowie spali i postanowiłyśmy zacząć.Miałam na uwadze kilka przepisów, ale skończyło się na tym, że po prostu improwizowałam i razem wyrzuciłyśmy wszystko, co miałyśmy pod ręką.Sprawy zrobiły się nieźle rozgrzane, gdy wygodniej nam się zrobiło w kuchni i wkrótce obie byłyśmy nagie i splątane w sobie.Chemia między nami była niezaprzeczalna, a my oddałyśmy się swoim pragnieniom, badając swoje ciała z dziką rezygnacją.Może nie być moją rzeczywistą siostrą, ale zdecydowanie jest kolejną najlepszą rzeczą, z jej dużymi, soczystymi cyckami i jeszcze większym, okrągłym tyłkiem, który aż prosił się o uwagę.Było to namiętne spotkanie, które sprawiło, że obie byłyśmy zadowolone i nie mogłyśmy się tego nacieszyć.